
Oprócz świątecznego obrazka wyszywanego w projekcie SAL-owym, w tym roku powstanie wiele świątecznych karczochów, na potrzeby kiermaszu świątecznego w przedszkolu, w którym pracuję od niedawna. Kilka wstążek:

I pierwsze próby:

A tutaj efekt jednego wieczoru:

Cudne bombki :).
OdpowiedzUsuńJa nie umiem takich robić :(.
cudności :))))
OdpowiedzUsuńjak takie zrobić????
Gajeczko... ja tu sobie podziwiam bombki, przeglądam blog... bo nie blogowałam, gdyż nie miałam komputera... a to Twój blog :) -Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZnakomicie Tobie wyszły;)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczne ozdoby, niepowtarzalne...
OdpowiedzUsuń