czwartek, 16 września 2010

45. Pierwsze próby..

..w farbowaniu kordonka :) Na wielu blogach Dziewczyny pokazują piękne, ręcznie farbowane kordonki, muliny, tkaniny. Chciałam ja też takie mieć. Na pierwszy ogień poszedł kordonek, trzy podstawowe kolorki i ich mieszanie. Ciapu-ciap farbkami:



Gotowanie-ale bez zdjęc, bo w oparach nie da się zrobić zdjęcia, następnie płukanie:



Ten kordonek poniżej wyszedł mi chyba najładniej, już mi się podoba :)
Płukanie w wodzie z octem:



I suszenie. Kolory jeszcze dość mocne, teraz jak nici są już prawie suche, wyblakły nieco. Nic nie szkodzi, będą pastelowe.



Farbek starczyło jeszcze na kilka mulin i kawałek kanwy. Rezultaty jutro, jak wszystko wyschnie :)

1 komentarz:

  1. Bardzo mi się podobają takie haftowane nici i witam na blogspocie :).

    OdpowiedzUsuń