W marcu jak w garncu, a kwiecień - plecień. I tak u mnie ostatnio po troszku różności. Dziś pokazuję piękności, jakie na moją prośbę zrobiła Boei. Zajrzyjcie koniecznie na jej blog, tworzy takie piękne kartki, że ja to oczu nie mogę oderwać! Te będą dodatkiem do prezentów ślubnych (stąd te moje mazidła na zdjęciach, pod nimi kryją się imiona i daty). Nie będę przynudzać, wystarczy spojrzeć:


Dodatkowo dostałam od Bogusi śliczną zakładkę w moim ulubionym brązie, dodatkowo z aniołkiem! Na zdjęciu obie strony zakładki, oraz mój prymitywny fotomontaż ;)

I karteczkę, z bardzo miłymi słowami:

Jestem zachwycona, dziękuję Bogusiu raz jeszcze :) Odnośnie komentarzy:
Dziękuję wszystkim wpisującym za miłe słowa :) Pisanka jest zrobiona ze styropianowego jajka, obłożonego filcem. Dotarły już filcowe zakupy, więc na pewno pojawi się więcej takich jajeczek.